Pozostać sobą jako florystka

Jak Pauline Joris wyróżnia się jako florystka i przedsiębiorczyni?
„Aby się wyróżnić, staram się nie patrzeć zbytnio na innych, tylko robić to, co naprawdę sprawia mi przyjemność. Staram się oddać swój charakter w wystroju sklepu. Pokazywanie siebie nie zawsze jest łatwe, ale myślę, że jest to potrzebne, by pokazać siebie i swój zespół. Mamy tyle miłości do tego zawodu i do kwiatów – mam nadzieję, że to naprawdę widać w naszym sklepie.”

Nowe pokolenie

„Co tydzień przychodzi tata z dwójką dzieci po świeże kwiaty. To takie urocze. Dzieci są tak pełne zachwytu nad naturą. Zawsze dostają ode mnie mały kwiatek lub mogą pomóc zamiatać. Moja córeczka też często jest w sklepie i bardzo lubi przygotowywać własny mały wazonik z kwiatami. Zaskakuje mnie, jak bardzo kwiaty potrafią uszczęśliwić dzieci. Mam nadzieję, że uda mi się zarazić tą pasją nowe pokolenie – szkoły florystyczne w Holandii mogłyby zyskać więcej popularności. A szkoda, bo to taki piękny zawód!”